Mieszkam w betonowo-obciachowym woj pomorskim i czuję sie z tego powodu dyskomfortowo.W I turze obciachowy kandydat uzyskał 41%, a dr Andrzej Duda 27%. To i tak nieco lepiej niż podawały sondaże przed 10 maja, w których Komorowski wygrywał już w I turze.
Do moich ziomków prawie nic nie dochodzi, chociaż spora ich część, czująca profity z zajmowanych dzięki Platformie stołków, głosuje na Komorowskiego; im nie przeszkadza obciachowy kandydat na prezydenta..
Frekwencja w moim województwie była nieznacznie większa od średniej krajowej, zdaje mi się 50,1%.
Dotrzeć możemy jedynie do tych niegłosujących. Ja znam tylko jedną osobę, która nie głosowała w I turze, a będzie na dr Andrzeja Dudę głosować w II turze. Zeby rozbić ten obciachowo-pomorski beton, trzeba zachęcić do pójścia do lokali wyborczych, co najmniej kilkaset tysięcy mieszkańców pomorskiego i te osoby powinny głosować na zdecydowanie lepszego kandydata Zjednoczonej Prawicy:Andzreja Dudę.
Czy jest to możliwe?