W/g mnie zawdzięczają święty spokój. W przypadku Antoniego Macierewicza nie jest to całkowity spokój, ale Mariusz Kamiński pracuje i śpi spokojnie.
Cały impet totalnej, niekiedy oszalałej opozycji skupia się na rządzie, PAD oraz większości parlementarnej w zwiąku z Trybunałem Konstytucyjnym. Gdyby nie TK totalna opozycja musiałaby się czegoś czepić, a więc AM i MK nie zaznaliby spokoju.
Wczoraj w programie:"Rozmowy niedokończone" w Telewizji Trwam poseł Brudziński powiedział:"nie cofniemy się nawet o milimetr", tak trzymać!, niech wrzeszczą maszerują, manifestują,podskakują; ponieważ nie mają racji nie ma sensu się tym przejmować, ani tym bardziej bać.
Pozostaje pytanie, czy w grudniu po odejściu sędziego Rzeplińskiego z TK, Antoni Macierewicz i Mariusz Kamiński stracą święty spokój?
Pożyjemy zobaczymy!
Komentarze